wtorek, 27 października 2015

Rozmowa One-Shot

No to tak prosto z mostu, to jest One-Shot z Johnlocka. Napisany w stylu rozmowy smsowej przez telefon. Mam nadzieję że się spodoba. Zapraszam ~ Kio.


Johnlock: "Rozmowa"


14:30

Jest sprawa. SH

14:32

Potrzebuję twojej opinii. SH

14:33

Mam dość Andersona. SH

14:35

Lestrade za chwilę mnie zaaresztuje, a w każdym razie tak powiedział. SH

14:35

Nadal jesteś na mnie zły za tamtą dziewczynę? SH

14:40

Tak Sherlocku. A ona miała imię. JW

14:41

Co z tego? Ty też nie pamiętałeś o tym, że ona nie ma psa. Co znaczy, że tak na prawdę ci na niej nie zależało. SH

14:45

Halo. John odpisz. SH

14:50

Mam problem. Lestrade się wkurzył. SH

14:50

John weź uspokój Sherlocka. Ja wiem, że jesteś na niego zły za tą dziewczynę (a raczej za to że podawał się za twojego chłopaka) ale on naprawdę nie radzi sobie bez ciebie. Przymknąłem go w areszcie  bo najpierw w roztargnieniu zdeptał ciało ofiary, a potem jeszcze przywalił Andersonowi w twarz. Lestrade

14:53

John nie zostawiaj mnie. On wsadził mnie razem z Andersonem. On zaniża resztki mojej wiary w ludzkość. SH


14:54

John.

14:55

John.

14:56

John.

14:57

John.

14:58

John.

15:00

SHERLOCK! Natychmiast przestań do mnie pisać, jestem teraz w pracy. JW

15:01

Przyjedź, rozwiążemy razem sprawę. SH


15:02

Naprawdę potrzebuję twojej pomocy. SH

15:03

Och. Wielki Pan Sherlock potrzebuję pomocy. A niby w czym? Tak, pewnie jak zwykle ja się postaram a ty znowu powiesz, że i tak jestem idiotą. JW

15:05

Nigdy nie mówiłem że jesteś idiotą. Poprawianie cię pomaga mi myśleć lepiej niż plastry nikotynowe. SH

15:07

Ale czy uważasz że to fair w stosunku do mnie że przerywasz mi randkę bo potrzebujesz NATYCHMIASTOWEJ POMOCY, a gdy przyjeżdżam okazuje się że ktoś musi ci włączyć palnik, bo ty akurat trzymasz w palcach oczy. Naprawdę myślałem, że z Sarą mi się uda. JW

15:08

Skoro tak myślałeś to czemu ją zostawiłeś i do mnie przybiegłeś nie pytając o powód? SH

15:09

Bo jesteś moim przyjacielem. JW

15:10

.............Przepraszam. SH

15:11

Że co? JW

15:12

Przepraszam. SH

15:13

TY kogoś przepraszasz? Ty MNIE przepraszasz? JW

15:14

Tak John. Przepraszam. SH

15:15

Dlaczego mnie przepraszasz? Przecież wiem że nie jest ci przykro. JW

15:16

Bo cię kocham. SH

15:20

 ........ JW

15:21

Czy coś się stało? SH

15:22

Tym mnie kochasz? I to nie żaden eksperyment? JW

15:23

Tak, kocham i nie to nie jest eksperyment (choć to dla mnie nowość). SH

15:30

Ja też cię kocham. Przyjadę do ciebie po pracy. JW

15:31

Nie jesteś już zły? SH

15:32

Nie. JW

15:33

Dzisiejszy dzień spędzimy razem. SH

15:34

O jak słodko. Kiedy ślub? MH

15:35

Mycroft wypad to prywatna rozmowa. SH

15:36

Jak nie miło. Mamusi będzie przykro. Ona chciała wnuków. MH

15:38

No to ty je załatw. SH

15:39

Ja już kogoś mam. MH

15:40

Tak. Zauważyłem ostatnio gdy go ostatnio spotkałem. Swoją drogą nie zostawiaj malinek w tak widocznych miejscach. SH

15:41

Ty też tak robisz. MH

15:42

Prawda. Ale John jest MÓJ. SH

15:43

....Zaraz o czym mowa? JW

15:44

O naszych partnerach. ( SH i MH )

15:45

WTF? Czy ja się na coś zgadzałem? I o kim mówił Mycroft? JW

15:46

Mycroft jest z Lestradem. Nie zauważyłeś. I tak zgadzałeś się. SH

15:47

Nie. Zaraz. Że co? JW

15:48

Są razem już jakieś 2 miesiące. SH

15:49

Dobra nie ważne. Nie było pytania. Nie chcę znać szczegółów. JW

15:50

Szkoda. Planuję to samo a nawet lepsze. SH

15:52

Powodzenia Braciszku. MH

15:53

Dzięki. SH

15:54

Zaraz, że co? JW

15:55

Sherlock tłumacz się. TERAZ. JW


16:00

Ja też mam potrzeby. SH


16:01

Lepiej załatw sobie na jutro zwolnienie z pracy. SH

16:02

Czekam na Baker Street 221B. SH

16:03

No dobra będę ale masz zjeść w zamian kolację. JW


16:05

Dobrze Mamo. Mam nadzieję że wiesz na co się zgodziłeś. SH

16:06

Bo ja naprawdę lubię robić malinki. SH


16:10

Chyba jednak zostanę na noc u Harry. JW

16:11

Ani mi się waż. SH


16:12

Jestem pod drzwiami. JW

16:13

Cieszę się. Nie poradziłby sobie bez ciebie. Jesteś dla mnie zbyt ważny SH (Wiadomość nie wysłana. Zostanie zapisana w roboczych)


THE END


Miało byś słodkie i nie wyszło (znowu). Ale cóż takie życie a to moje OTP więc nie zamierzam przestać pisać. Nawet jeśli w mojej klasie jest gość który popyla ze swoim gej porno i chce mnie zmusić do wrzucenia go na bloga i wrzeszczy o tym na całą szkole (RIP dla wiary w ludzkość). ~ Kio

1 komentarz:

  1. Pomyślałam,że tak dla motywacji komentarz zostawię też tutaj. Ale moją opinię znasz, więc to tak dla formalności. (Natalia Izabela Kacperska here)

    OdpowiedzUsuń